Kategoria: Z poziomu podłogi
Czyli na rok 2009 i później (nawet dużo później).
Gospodarka
Wiadomość z ostatniej chwili: nasi opiekunowie postanowili obniżyć stopy
procentowe. I zapowiadają dalsze obniżki. Ciekawe, kiedy przełoży się to
na wysokość rat kredytu. Zapewne nigdy. Ale z pewnością przełoży się na
zyski banków.
A zatem możemy się spodziewać nowej prosperity …
Czytaj dalej »
Najlepsze
pomysły przychodzą mi do głowy, kiedy sikam. I nie mam pojęcia,
dlaczego właśnie dziś, o piątej
nad ranem, kiedy dawałem ulgę pęcherzowi, a programowałem szare
komórki na tryb dzienny (mniej więcej), z jakiej
okazji i po co, przyszedł mi do głowy pomysł nakreślenia nowego
rodzaju mapy moich okolic, a …
Czytaj dalej »
W gabinecie Ministra Gospodarki zebrali się raz spiskowcy w celu uknucia
wszechkrajowego spisku. Na samym wstępie od razu wyjaśnię, że działo się
to jeszcze przed wojną, a wojna i wszystko, co po niej, było tylko
skutkiem wtedy podjętych decyzji.
A co chcieli oni wyspiskować? Otóż politycy ci, albowiem byli oni …
Czytaj dalej »
Od dłuższego czasu nurtuje mnie
problem, jak najskuteczniej pomóc wymęczonej przyrodzie, zwalczyć
nadciągający wielkimi krokami efekt cieplarniany, który grozi nam nowym
zlodowaceniem. I wreszcie wymyśliłem.
Powietrze miejskie i wiejskie zatrute jest wyziewami przestarzałych
zakładów przemysłowych, nowoczesnych zakładów przemysłowych oraz innych
zakładów przemysłowych. Do tego dochodzi codzienne kotłowanie różnych,
różnistych elektrowni …
Czytaj dalej »