Otagowane przez 'obyczaje'
Powtórzę po przepowiedniach na przeszły rok: Sprawy na świecie nie stoją, tylko pędzą. Przeglądam sobie swoje przepowiednie z lat poprzednich. Ze zdumieniem stwierdzam, że chociaż starałem się jak najogólniej formułować zdania, nie kombinować w żaden sposób ze szczegółami, to przecież rzeczywistość i tak mnie cokolwiek w paru miejscach zaskoczyła.
Migracje …
Czytaj dalej »
Sprawy na świecie nie stoją, tylko pędzą. A mnie się nie chce o tym
pisać, bo próba oceny rzeczywistości, kiedy ona się wydarza, ma małe
szanse na trafność. Rzeczywistość jest siecią niezliczonych powiązań
przyczynowo-skutkowych i nie zawsze te, co wyglądają na najważniejsze,
rzeczywiście takie są. Do tego doszła nowa warstwa …
Czytaj dalej »
Sprawy na świecie nie stoją, tylko pędzą. A mnie się nie chce o tym
pisać, bo próba oceny rzeczywistości, kiedy ona się wydarza, ma małe
szanse na trafność. Rzeczywistość jest siecią niezliczonych powiązań
przyczynowo-skutkowych i nie zawsze te, co wyglądają na najważniejsze,
rzeczywiście takie są. Do tego doszła nowa warstwa …
Czytaj dalej »
Słowo wstępne od tłumacza
Kiedy bezładne podążanie za odsyłaczami (jako prokrastynacja od innych,
znacznie ważniejszych spraw) doprowadziło mnie do tego artykułu,
od razu wskoczył on na szczyt mojej kolejki czytelniczej. Co,
oczywiście, sprawiło, że zabrałem się za jego czytanie dopiero po kilku
tygodniach. I nie mogłem skończyć. Przegryzałem się akapit …
Czytaj dalej »
Gdy pierwsza gwiazdeczka zabłyśnie na niebie, z magazynów Coca-Coli
rozlegnie się brzęk
dzwoneczków
i tupot reniferzych kopytek, Dziadek
Mróz puści chmurę
spalin ze swojego Burana
, dzieci w Polsce zadrżą z podniecenia, a wojujący
ateiści
rozpoczną po raz kolejny bezskuteczną
filipikę na temat, jak to
bezsensowne są te świąteczne tradycje, niech …
Czytaj dalej »
Dziś nie będzie refleksji nt. Święta Niepodległości, bo wielu o tym już
coś tam powiedziało. Dziś będzie o literaturze. A konkretnie o "Rekinie
z parku Yoyogi" Joanny Bator.
Nie, jeszcze nie przeczytałem tej książki. Ciągle ją czytam. Minąłem
połowę. Ale nie wiem, czy wytrwam do końca książki. Jest tak nierówna …
Czytaj dalej »
Czyli wszystko płynie. I zapewne to bardzo dobrze, że przemijają
zjawiska. Ale jak się wchodzi w wiek średni, dopiero do człowieka
dociera, że tak właśnie jest: wszystko przemija, a zatem się zmienia. I
w pierwszym odruchu myślimy, że na gorsze.
Pokoloruj drwala
Znacie ten kawał? To poczytajcie:
Matura 1960 r …
Czytaj dalej »
Wpis w odpowiedzi na wpis na blogu Agrafka ☞ ten
tu.
Agrafek postuluje tam dwie tezy:
- Czytelnicy beletrystyki (z wykluczeniem romansideł, choć nie wiem
czemu) to elitarna nisza społeczników, którzy swoim nałogiem
podtrzymują na duchu wydawców i pisarzy, którzy nawzajem podtrzymują
ich nałóg, choć zarabiają na czym innym, i tak to …
Czytaj dalej »
Na co? Oczywiście, na istnienie, czy też nieistnienie Boga.
Replika na wpis blogowy pewnego
blogera.
Nie wiem, co to jest ontologiczny dowód i czym on się różni od innych
dowodów, ale na Twoim miejscu uważałbym.
W Twoim rozumowaniu pojawił się błąd, a konkretnie 4 błędy. Cytuję dla
porządku:
Załóżmy, że …
Czytaj dalej »
Czy można uważać się za konserwatystę i akceptować małżeństwa homo? Ich
prawo do adopcji dzieci?
Ostatnio w dyskusji o małżeństwach homoseksualistów i ich prawie do
adopcji dzieci, w której zająłem stanowisko anty, dałem się przekonać
(tak! Naprawdę! Ustąpiłem przed logicznymi argumentami i przyjąłem punkt
widzenia przeciwnika!). Przemówiły do mnie argumenty …
Czytaj dalej »
Jacek Sawaszkiewicz: EFEKT ZEBRANIA DOJRZAŁYCH MĘŻCZYZN
Było to zebranie wyłącznie dojrzałych mężczyzn. Dyskutowano głównie o kobietach. Jak to na zebraniu.
– Napotykamy na coraz większe trudności w kojarzeniu się z nimi – powiedział przewodniczący. – Wszystko przez te idiotyczne prawa przyrody. Kto to słyszał, żeby inteligentne istoty dobierały się na drodze naturalnej selekcji …
Czytaj dalej »