Cały czas jesteśmy na etapie papierkologii. Jednak w ciągu
najbliższych trzech tygodni może się okazać, że przedsięwzięcie nabierze
już konkretniejszych kolorów.
Po pierwsze, w czerwcu udało nam się załatwić mapkę geodezyjną do celów
projektowych. Zatem mamy już mapkę, wypis-wyrys z miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego (MPZP) i warunki podłączenia gazu.
Potrzebujemy …
Czytaj dalej »
Bo jak to inaczej nazwać? Jeżeli drzewka zostały wykopane co
poniektóre, jeżeli od paru miesięcy dzwonię, gadam z architektami,
rodzice trwonią krwawicę na geodetów (znaczy na rozmowy komórkowe),
czekamy na papierki...
Prawdę powiedziawszy, nie przeczytałem jeszcze tego na innych blogach
typu dziennik budowy. Nikt specjalnie nie rozpisywał się o tym …
Czytaj dalej »
Dlaczego wyrażam wątpliwości? Ano dlatego, że cały czas mieszamy w
papierkologii. Nawet nie mamy projektu, a już kołkami na działce
wyznaczyliśmy położenie domu i tymczasowej wiaty, która służyć ma za
magazyn budowlany.
Ruszyliśmy z przesadzaniem drzewek - piękne, dwumetrowe tuje wyrosły nam
pośrodku salonu. Przy okazji wgłębiliśmy się szpadlem w grunt …
Czytaj dalej »
Na razie jeszcze na działce nic się nie dzieje. Na razie.
Walczymy z papierkologią.
Walczymy z "projektem
domu":http://www.artinex-projekt.pl/artinex.php?p=projekt&cid=4&o=18&oid=49.
Ale świta nam nadzieja, że może zdołamy zamówić i kupić projekt
indywidualny. Tak mi się widzi, że ładniej …
Czytaj dalej »
Pewnego zimowego dnia na początku roku 2006 dojrzała mi w głowie myśl,
że może naprawdę zbudować ten dom i przestać tylko tak sobie rozmyślać.
No i zaczęło się. Dałem sobie czas do sierpnia na podjęcie decyzji.
Podjąłem ją w połowie lutego. Przyznałem się tydzień później. I co?
I nic.
Czytaj dalej »